Właśnie otrzymałem odpowiedz od wiceministra, który stwierdził, że z jednej strony nasze obawy dotyczące powstania kopalni są „przedwczesne” a z drugiej wydano koncesję na działalność poszukiwawczo-rozpoznawczą. Dlaczego, skoro kilka miesięcy temu minister Środowiska stwierdził, że Kanadyjczycy mieli 10 lat na poszukiwania i tego czasu nie wykorzystali
Ministerstwo nie widzi w tym żadnej korelacji. Bo przecież wiadomo, że jeśli znajdą się rudy cynku i ołowiu, to spółka nic z tym nie zrobi i nie będzie się ubiegała o koncesję na wydobycie…
Jesteśmy mamieni i nie możemy dopuścić do powstania kopalni
Przy okazji ministerstwo stwierdziło, że wydanie koncesji opiniowano z organami samorządu terytorialnego i ma to „korzyści” związane z pozyskaniem informacji geologicznej
